Patologiczna potrzeba zwrócenia na siebie uwagi! - Holandia - s11

SORY ZA BLEDY ORTOGRAFICZNE TO DYSLEKCJA OD DZIECINSTWA HYHYHY

Nic tak nie cieszy jak seria z Pepeszy

CARLA DOBRE HYHYHYHY MY TAM UDAWALISMY WSZYSTKO OD HANSA KLOSA POPRZEZ CZTERECH PANCERNYCH ALE ZABAWA BYLA PRZEDNIA HYHYHYHYHY BUDOWALISMY ZIEMIANKI I SZALASY I TAKIE TAM CIEKAWE JAK TERAZ BAWIA SIE DZIECI???? PEWNIE TYLKO KOMPUTER IM W GLOWIE ALBO DRAGI HYHYHYHY

E tam Mnichu ,daj na luz z tymi bledami,ale Caps'a,to moglbys wylaczyc

No,ba ,szalasy tez byly i ogniska i ziemniaki w mundurkach z ogniska i paluchy poparzone i pyski czarne ..haha ,ooo dzizass ,jak bylo fajnie ! ( chyba sie zaraz wzrusze na maxa)

ALE NAJZABAWNIEJ BYLO JAK LATALISMY Z KAMIENIAMI PO NOWEJ BUDOWIE I UDAWALISMY ZE TO GRANATY I RZUCALISMY NIMI W NOWE SZYBY HYHYHYHYHY WIEM ZE TO GLUPIE ALE ZABAWA BYLA PRZEDNIA

No to ja jako najmłodszy przedstwiciel polskiej bandyterki ... My sie bawiliśmy w Lucky Luke'a
Z tym, że Luckych było trzech a Daltonowie to dzieci sąsiadów. Nigdy sie nie chciały z nami bawić, ale nie miały wyboru. Były związywane na swoim rewirze a my dawaliśmy drapaka. Potem zaczeły się wojny na kamienie, jabłka... a w rezultacie się godziliśmy. Nastepnie sytuacja się powtarzała. Laliśmy się po ryjach i to było zabawne.
A ziemniaki z ogniska lubie do dziś

to fakt tak bylo i jakos czlowiek zyje a dotego czlowiek nie wydziwial z jedzeniem bo w latach 80 wszystko bulo na kartki i trzeba bylo czesto kompbinowac jedzenie hyhhyhy

Nie wiem . ,. .młody pędzel jestem. Nie pamiętam kartek, ale dokładnie pamietam , ze miałem tak samo. Mam obrazy z dzieciństwa olbrzymich kolejek do sklepów

ale tu dzis sympatycznie witam
a ja bylam zakochana w janosiku i nawet jak zaczynal sie kolejny odcinek to sie ladnie ubieralam bo mialam nadzieje ze on mnie widzi.

sympatycznie bo ja tu jestem hyhyhy zartuje janosik byl cool tez mialem ciupaske hyhyhyhyhy